Magister listonosz

Wyższego wykształcenia i własnego samochodu
wymaga się od kandydatów na listonoszy w Świętokrzyskiem - ujawnia
"Gazeta Wyborcza". Anons z takimi warunkami wisi np. w urzędzie
pocztowym w Ostrowcu Świętokrzyskim.

13.06.2003 | aktual.: 13.06.2003 06:43

Poza dostarczaniem przesyłek listonosz powinien być partnerem np. w rozmowach na tematy światopoglądowe - uważa rzecznik Rejonowego Urzędu Poczty w Kielcach. Naczelnik Dorota Gagat nie widzi w tym nic dziwnego. Wyjaśnia, że w obecnych czasach listonoszem nie może być "chłopek-roztropek", tylko osoba o wysokich kwalifikacjach. Samochód jest mu potrzebny, aby dotarł do klientów w odległej wsi. Wykształcenie zaś jest niezbędne, gdyż prócz roznoszenia listów będzie świadczył usługi bankowe czy ubezpieczeniowe.

Rzecznik Poczty Polskiej Radosław Kazimierski od "Gazety Wyborczej" dowiedział się o takich wysokich wymaganiach w Świętokrzyskiem. Stwierdził, iż nie istnieją w tej sprawie żadne ogólnopolskie wytyczne. "Każdy rejon i dyrekcja urzędu mają swobodę w doborze kadry" - dodał. Gazeta odnotowuje, że w całym woj. świętokrzyskim pracuje 656 listonoszy, z których na razie tylko 27 ma wykształcenie wyższe.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)