Magdalenka do Ostrołęki

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce będzie prowadzić śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez przygotowujących policyjną akcję w Magdalence, gdzie zginęło dwóch policjantów, a kilkunastu zostało rannych. Poinformował o tym w piątek Zbigniew Jaskólski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, która postanowiła przenieść śledztwo do Ostrołęki.

W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie wyłączyła tę sprawę do oddzielnego postępowania z głównego śledztwa w sprawie wydarzeń w Magdalence, które dotyczy zabicia przez bandytów dwóch policjantów i usiłowania zabicia innych funkcjonariuszy.

Informując wtedy o tym rzecznik PO prok. Maciej Kujawski zastrzegł, że rozważane jest przekazanie wyłączonej sprawy innej prokuraturze, gdyż Prokuratura Okręgowa w Warszawie współpracuje na bieżąco z zarządem bojowym Centralnego Biura Śledczego i chce w ten sposób uniknąć zarzutów o brak obiektywizmu w śledztwie.

Artykuł 231 kk, który jest podstawą wyłączonego śledztwa, przewiduje karę do 3 lat więzienia dla funkcjonariusza publicznego, który "przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego".

Podstawowym materiałem śledztwa jest raport Komendy Głównej Policji z przebiegu wydarzeń w Magdalence 5 i 6 marca. Napisano w nim m.in., że "na etapie przygotowania akcji (...) nie wykonano wszystkich możliwych czynności i ustaleń, które mogły być istotne przy opracowywaniu strategii działania pododdziałów terrorystycznych". Nie posiadano żadnych informacji operacyjnych na temat rozmieszczenia na terenie posesji zamaskowanych urządzeń wybuchowych. Samą realizację akcji oceniono pozytywnie, a nieprawidłowości, które wystąpiły, były skutkiem błędów popełnionych na etapie przygotowania.

Do uchybień i nieprawidłowości zaliczono przede wszystkim zawężony sposób przeprowadzenia czynności operacyjnych. Chodzi o to, że policja nie dotarła do właściciela posesji, urzędu gminy, przyległych posesji i nie sporządziła dokumentacji audiowizualnej. Ponadto nie rozpoznano dokładnie terenu planowanych działań.

Również funkcjonariusze prowadzący czynności operacyjne nie przekazali grupie szturmowej wszystkich informacji o poszukiwanych gangsterach. Nie opracowano planów realizacji ich zatrzymania. Zespół podkreśla, że w Magdalence policja przyjęła "szablonowe rozwiązanie, pozbawione elementu zaskoczenia". Nie było też "wariantu zapasowego" na wypadek niepomyślnego rozwoju sytuacji. W szczególności nie było zapasowej amunicji i karabinów Kałasznikowa ani broni snajperskiej (tej ostatniej nie zabrano, bo - jak tłumaczył dowódca - była obawa jej utraty, gdy podczas szturmu zostanie w autach). Błędem także było "niezabezpieczenie pomocy medycznej przed rozpoczęciem działań". Inne uchybienie, to brak jednoznacznego określenia organizacji dowodzenia akcją. Nie przygotowano także karetek pogotowia.

W czasie nocnej próby zatrzymania w domu w podwarszawskiej Magdalence Igora Pikusa i Roberta Cieślaka - podejrzanych o udział w zabójstwie podkom. Mirosława Żaka w Parolach w marcu 2002 r. - doszło do strzelaniny. Dwóch policjantów zginęło (jeden na miejscu, drugi zmarł w szpitalu), a kilkunastu zostało rannych. Śmierć poniosło też dwóch gangsterów. Akcja policji wywołała krytykę. W związku z nią opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności dla szefa MSWiA Krzysztofa Janika. (jask)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"