PolskaMafia wykręca nam numery

Mafia wykręca nam numery

Dostałeś zawyżony rachunek telefoniczny? Jeżeli tak, to możliwe, że padłeś ofiarą gangsterów, którzy zarabiają krocie na doładowywaniu kart Pop. Kluczem do nowego źródła zarobku gangsterów jest usługa Telekomunikacji Polskiej - doładowywanie kart Pop z telefonów stacjonarnych" - podaje "Życie Warszawy".

Złodzieje szybko znaleźli sposób wykorzystania serwisu dla własnych potrzeb. Zainteresowały się tym także zorganizowane grupy przestępcze, które szybko zaczęły osiągać zyski z nowej formy oszustwa. Od kilku miesięcy bardzo popularne jest skupowanie czystych lub zużytych kart Pop. Złodzieje przedłużają czas ich ważności i przechodzą do kolejnego etapu - oszustwa - pisze gazeta.

Patent jest bardzo prosty. Wystarczy dostać się do szafy Telekomunikacji, takiej jak stoją przed blokami, lub do skrzynki w bloku - wyjaśnia Tomek zarabiający na oszustwach telekomunikacyjnych. - Mając otwartą skrzynkę, wystarczy się podłączyć do abonentów prywatnych i dzwoniąc na numer 0-300-900- 900, doładować kartę na ich rachunek.

Szturm telepajęczarzy na stolicę i okolice trwa od kilku miesięcy. Na Pradze zatrzymano nawet młodego mężczyznę, który powiększał limity na kartach Pop. Chłopak nie chciał powiedzieć, dla kogo to robił. Miał przy sobie pokaźną listę numerów do doładowania - informuje "Życie Warszawy".

Takie działania można uważać za oszustwo. Grozi za to pięć lat więzienia - mówi Maciej Kujawski, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej. Według gazety, doładowania kart Pop od początku lata są bardzo popularną usługą. Coraz więcej klientów korzysta z tej formy zwiększania limitu. Według danych z lipca, było ponad 150 tys. doładowań na 3,2 mln użytkowników - wyjaśnia Jacek Kalinowski, rzecznik prasowy sieci Idea.

Telekomunikacja Polska przyznaje, że od jakiegoś czasu rośnie liczba reklamacji usług numeru O-300-900-900. Złodzieje pojawili się już także w Szczecinie, Lublinie i kilku innych miastach - pisze gazeta. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)