Maciej Łętowski kłamcą lustracyjnym?
Znany dziennikarz Maciej Łętowski ujawnił w
czwartek, że Rzecznik Interesu Publicznego podejrzewa go o
kłamstwo lustracyjne. Informację tę potwierdza zastępca
Rzecznika Krzysztof Lipiński. Łętowski zaprzecza, by był agentem.
20.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To pierwszy przypadek, by osoba, wobec której Rzecznik wniósł o lustrację, sama ujawniła ten fakt i to jeszcze przed formalną decyzją sądu, czy wszcząć jej proces.
Łętowski - dyrektor programu dla zagranicy Polskiego Radia i członek Rady Nadzorczej PAP - ujawnił, że 17 grudnia zastępca Rzecznika wystąpił do sądu o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec niego, o czym powiadomił go 19 grudnia.
W związku z tym Łętowski oświadczył, że nie był tajnym i świadomym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL, nie podpisał zobowiązania do współpracy, nie składał donosów i nie pobierał wynagrodzenia od Służby Bezpieczeństwa.
Stwierdził natomiast, że w okresie swojej pracy w katolickim Ośrodku Dokumentacji i Studiów Społecznych był wzywany na rozmowy przez funkcjonariuszy MSW, ale o przebiegu tych rozmów informował swego ówczesnego szefa - Janusza Zabłockiego.
Zabłocki potwierdza to w odrębnym oświadczeniu, załączonym do oświadczenia Łętowskiego. (and)