Łysi chcą zemsty
Łódzcy skinheadzi chcą pomścić swych aresztowanych kolegów, którzy kilka tygodni temu zamordowali transwestytę. Wkrótce do miasta przyjadą na obchody 60. rocznicy likwidacji getta łódzkiego Żydzi z całego świata i głowy wielu państw. Właśnie wówczas planują uderzyć neofaszyści - alarmuje "Polityka".
Skinheadzi opracowują plan zemsty za aresztowanie kolegów. Chcą uwieńczyć ich dzieło, sprawić, by do Łodzi nie przyjeżdżali "brudni" obcy. Jeden z pomysłów krążących wśród łysysch głów zakłada, że zemsta dokona się podczas obchodów 60. rocznicy likwidacji łódzkiego getta. Jej obchody już się rozpoczęły, ale kulminacja imprez rocznicowych nastąpi latem przyszłego roku, stwierdza Bianka Mikołajewska, publicystka "Polityki".
Do tego czasu w zachowanym w oryginalnym stanie drewnianym budynku stacji Radegast z rampą i bocznicą, z której odjeżdżały transporty Żydów do Oświęcimia, ma zostać utworzony ośrodek edukacyjno-muzealny. Wybudowany zostanie "Tunel deportowanych" z nazwiskami osób wywiezionych z getta na ścianach, 24-metrowy komin, w środku którego zapłonie znicz. Zrekonstruowany zostanie także most, który łączył części getta rozdzielone aryjską ulicą. Powstanie również pomnik Polaków Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Skinheadzi postawili sobie za cel zniszczenie tych obiektów w kulminacyjnym momencie obchodów. Odgrażali się, że wysadzą wszystko w powietrze. Gdyby się nie udało, pozostaje zawsze porządna zadyma - pisze publicystka.