PolskaLustracja na dziko
Lustracja na dziko
Cała Polska lustruje swojego premiera. Donald Tusk z PO wie już na przykład, że Marek Belka powinien ustąpić ze stanowiska ze względu na swoją współpracę ze służbą bezpieczeństwa - pisze redaktor naczelny "Trybuny" Wiesław S. Dębski.
23.06.2005 | aktual.: 23.06.2005 06:51
A prezydent Aleksander Kwaśniewski odwrotnie - uważa, że Belki materiały zawarte w teczce nie kompromitują ani nie dyskwalifikują. Wszyscy jednak lustratorzy zapominają, że to, co robią, robią na dziko. Bo obowiązujące w Polsce prawo (kto o nim, poza mną, pamięta) stanowi, że od lustracji polityków jest rzecznik interesu publicznego i sąd lustracyjny - podkreśla naczelny "Trybuny".(PAP)