"Łukaszenko szuka wroga"
Kryzys w stosunkach polsko-białoruskich to wina celowej polityki władz z Mińska. Taką opinię wyraził w Sygnałach Dnia Adam Rotfeld. Szef polskiej dyplomacji uważa, że faktyczną przyczyną tego stanu rzeczy jest trudna sytuacja wewnętrzna białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Minister uważa, że dla odwrócenia uwagi społeczeństwa od tych problemów Łukaszenka chce zasugerować, że to wina zewnętrznego wroga. Została na niego wybrana Polska.
Minister Rotfeld dodał, że bezpośrednim pretekstem usztywnienia polityki Mińska wobec Warszawy był wybór nowych władz Związku Polaków na Białorusi w miejsce poprzednich, uległych wobec Łukaszenki. Zdaniem ministra, białoruski autorytarny prezydent nie toleruje żadnych przejawów demokracji.
Wczoraj białoruskie MSZ nakazało opuszczenie Białorusi Andrzejowi Buczakowi, kierownikowi wydziału konsularnego polskiej ambasady w Mińsku. W czerwcu z Białorusi został wydalony zastępca naszego ambasadora w Mińsku - Marek Bućko.
Adam Rotfeld podkreślił że wydalenie pierwszego białoruskiego przedstawiciela, który działał w Polsce nadużywając dyplomatycznego paszportu, miało zupełnie inny charakter. Zajmował się on działalnością sprzeczną ze statusem dyplomaty. Strona białoruska prosiła by spawy nie nagłaśniać i nie kwestionowała zasadności tego wydalenia. Teraz białoruski MSZ twierdzi że wydalenie Marka Bućki było odpowiedzią na to posunięcie.
Adam Rotfeld nie sprecyzował jaka będzie reakcja polskich władz na wczorajsze wydalenie polskiego dyplomaty. Wyraził tylko ubolewanie że mimo niedawnych rozmów, które zapowiadały normalizację stosunków dwustronnych, na Białorusi biorą górę politycy przeciwni poprawie tych stosunków.