Ludzie są nieważni

Mieszkańcy gminy Kaczory koło Piły ciągle wierzą, że uda im się zablokować działalność kolejnego zakładu utylizacyjnego, jaki planuje uruchomić w tej gminie senator Henryk Stokłosa - donosi "Nasz Dziennik".

11.08.2004 | aktual.: 11.08.2004 07:29

Mieszkający w Kaczorach i Śmiłowie protestują przeciwko nieustannemu zatruwającemu powietrze odorowi wydobywającemu się z terenu działającego już zakładu utylizacyjnego. Śmiłowianie obawiają się, że kolejne takie przedsiębiorstwo, któreg budowa jest w planach, definitywnie zanieczyści środowisko. Ich protesty są jednak lekceważone - podkreśla "Nasz Dziennik".

Nie ma się co dziwić, że Stokłosa dostał pozwolenia. Przecież on ze wszystkimi włodarzami jest za pan brat, nazywają go tutaj 'Pan na Śmiłowie'. Jak nie wódką, to obiadkiem ugości, ale swoje osiągnie - powiedziała "Naszemu Dziennikowi" pani Danuta, mieszkanka jednej z niewielkich miejscowości w gminie Kaczory. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)