LPR: wstrzymać prywatyzację!
Klub Ligi Polskich Rodzin złoży do laski marszałkowskiej projekt uchwały wzywającej Radę
Ministrów do wstrzymania prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych
do czasu zakończenia obecnej kadencji Sejmu - poinformował na
konferencji w Sejmie lider LPR Zygmunt Wrzodak.
01.02.2005 | aktual.: 01.02.2005 15:53
W ocenie Wrzodaka rząd Marka Belki nie ma moralnego prawa - jak powiedział - aby wyprzedawać najlepsze majątki państwa polskiego. Jego zdaniem w Polsce utworzył się układ mafijno-esbecko-komunistyczny, który czerpie olbrzymie profity z prywatyzacji.
Sejm wzywa Radę Ministrów do wstrzymania praktyk prywatyzacyjnych polegających na podnoszeniu kapitału zakładowego spółek Skarbu Państwa, które następnie obejmowane są przez inwestorów zagranicznych, do czasu zakończenia IV kadencji Sejmu - czytamy w projekcie autorstwa LPR.
Wrzodak powiedział, że rząd w 2005 roku chce sprywatyzować 150 zakładów - m.in. elektrownie, zakłady chemiczne i kopalnie. Jego zdaniem działacze SLD nie zgodzili się na wcześniejsze wybory w czerwcu dlatego, że chcą się jeszcze na prywatyzacji tych 150 zakładów nachapać.
Zdaniem Wrzodaka przy każdej dotychczasowej prywatyzacji dokonanej przez ekipę Belki widać "nadużycia, ciemne interesy" oraz ludzi powiązanych z Kancelarią Prezydenta i służbami specjalnymi.
W ocenie posła LPR Janusza Dobrosza, prywatyzacja nie może powodować uszczupleń dla Skarbu Państwa. Ekipa Belki powinna zaprzestać prywatyzacji, bo to nie prowadzi do niczego dobrego - podkreślił.
Dobrosz oświadczył, że LPR nie jest przeciwko idei prywatyzacji. Jak zaznaczył, Liga chce tylko do końca kadencji Sejmu zatrzymać prywatyzację, aby nie dopuścić do kolejnych nieprawidłowości i strat.
Wrzodak przypomniał też, że Sejm 10 września przyjął uchwałę zobowiązującą rząd do tego, aby nie prywatyzować bez zgody Sejmu zakładów strategicznych dla państwa polskiego.
Przyznał, że liczy na poparcie uchwały przede wszystkim przez PSL, Samoobronę oraz PiS.