LPR chce ukarania Senyszyn
Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin złoży do Komisji Etyki Poselskiej wniosek o ukaranie posłanki Joanny Senyszyn (SLD) w związku z jej "skandalicznym wystąpieniem" podczas sobotniej Parady Równości - poinformował wiceszef klubu Ligi Wojciech Wierzejski. Pani poseł Senyszyn powiedziała m.in. "Niech ta parada zmieni oblicze ziemi, tej ziemi" - podkreślił Wierzejski.
Zobacz także galerię: Parada Równości
"Uważamy, że jest to jawne i publiczne szyderstwo z osoby Ojca Świętego Jana Pawła II. Prowokacja pani Senyszyn w zamierzeniu miała wywołać skandal poprzez sprofanowanie homilii Jana Pawła II z roku 1979, w której posłużył się on cytatem z Ewangelii. Było to jedno z najważniejszych i drogich sercu każdego Polaka, kazań Ojca Św. Stało się ono później symbolem początku upadku komunizmu" - napisał poseł Ligi.
"Prowokacja pani Senyszyn w zamierzeniu miała wywołać skandal poprzez sprofanowanie homilii Jana Pawła II z roku 1979. Było to jedno z najważniejszych i drogich sercu każdego Polaka kazań Ojca Świętego. Posłanka Senyszyn dopuszczając się profanacji homilii Jana Pawła II zachowała się w sposób całkowicie nieodpowiedzialny i nielicujący z powagą pełnionej przez nią funkcji" - czytamy w uzasadnieniu wniosku LPR do komisji etyki.
Poseł LPR Krzysztof Bosak pytany, czy tylko prawica ma monopol na cytowanie lub parafrazowanie słów papieża, powiedział, że chodzi o sposób w jaki Sensyszyn wykorzystała słowa Jana Pawła II. Słowa te przekręcono w taki sposób, żeby grały na korzyść środowisk skrajnych, lobby gejowsko-lesbijskiego, które jest ewidentnie antykatolickie i godzi w wartości, do których zawsze przekonywał Ojciec Święty - argumentował.
Posłanka SLD jest oburzona
Senyszyn uznała wniosek LPR "za rzecz absolutnie niewłaściwą i nie na miejscu". Jestem oburzona, że są w Polsce ludzie i partie, które uważają, że mogą sobie zawłaszczać słowa papieża Jana Pawła II. Papież należał do tych przedstawicieli kościoła, którzy walczyli o demokrację, walczyli o prawa człowieka i chcieli, aby ta sprawa dotyczyła wszystkich - powiedziała Senyszyn. Według posłanki, nie wolno zawłaszczać tego, "co pisał, mówił Jan Paweł II". Należy to do dziedzictwa kultury i każdy może z tego korzystać - podkreśliła.
Senyszyn w specjalnie wydanym oświadczeniu napisała, że nawiązanie do słów Jana Pawła II nie było parodią. "Było świadomym odwołaniem do rzuconej wówczas idei zmiany Polski na lepsze. Idea ta - choć częściowo zrealizowana wciąż czeka na dopełnienie. (...) Wyraziłam nadzieję, że ta parada zmieni nieprzyjazne, brunatniejące oblicze IV Rzeczpospolitej" - napisała posłanka.
Posłanki Sojuszu broni sekretarz generalny partii Grzegorz Napieralski. Odnosząc się do wniosku Ligi ocenił, że "zakrawa on na kpinę". Jego zdaniem, LPR "chce ukarać posłankę, która nie powiedziała nic złego, co narusza porządek prawny Rzeczypospolitej". Absolutnie będziemy bronić panią poseł - zapowiedział Napieralski.
Kalisz przeprosił za Senyszyn
Tymczasem poseł SLD Ryszard Kalisz, który był gościem niedzielnego programu "Kawa na ławę" w TVN, przeprosił "wszystkie osoby, które poczuły się urażone słowami pani Senyszyn". Zdaniem Kalisza, "odwołanie się do słów papieża było niewłaściwe i Joanna Senyszyn niepotrzebnie to zrobiła".
Według Stefana Niesiołowskiego, który również brał udział w programie TVN, wiązanie Parady Równości ze słowami papieża jest "obrzydliwe i plugawe". Jego zdaniem, wczorajsza manifestacja pokazuje, że środowiska homoseksualistów są "agresywne i zakłamane". Niesiołowski podczas programu "Kawa na ławę" powiedział też, że demonstracje gejów i lesbijek zawierają "elementy antykościelne i antypapieskie".
Klub LPR chce zwołania Komisji Etyki Poselskiej jeszcze w tym tygodniu.