Lotnisko w Dajtkach
Pięć milionów złotych wyłoży samorząd województwa na budowę pasa startowego na olsztyńskim lotnisku w Dajtkach. Będą mogły tu lądować małe samoloty pasażerskie - opisuje "Gazeta Olsztyńska".
18.03.2005 | aktual.: 18.03.2005 06:53
Decyzja o budowie pasa już zapadła. W ubiegłym tygodniu Zarząd Województwa przyznał Aeroklubowi Warmińsko-Mazurskiego, który zarządza lotniskiem w Dajtkach, 100 tys. zł dotacji na wykonanie dokumentacji budowy pasa.
- Oceniamy, że cała inwestycja pochłonie około 5 mln zł - mówi marszałek Andrzej Ryński. - A zostanie sfinansowana z budżetu województwa oraz z kontraktu wojewódzkiego. W tym roku kontrakt dla naszego regionu ma wynieść 22 mln zł.
Na lotnisku zostanie zbudowany pas startowy o długości 1140 metrów. - Prawdopodobnie będzie to pas asfaltowy - wyjaśnia Jan Pastorczyk, dyrektor Aeroklubu W-M. - Dzięki temu będziemy obsługiwać ruch małych samolotów pasażerskich, zabierajacych do 20 pasażerów. Lotnisko będzie miało charakter międzynarodowy.
- To w zupełności wystarczy do obsługi ruchu biznesowego, turystycznego i sportowego - zapewnia marszałek. - Lotnisko w Dajtkach jest idealnie położone, to zaledwie kilka minut drogi do centrum Olsztyna. Nie możemy zamykać sobie tego okna na świat. Kilometr drogi to droga do nikąd, ale kilometr pasa startowego, to droga do Europy.
Kiedy samoloty wylądują w Dajtkach? - Liczmy, że do końca tego roku pas będzie gotowy, a pierwsze samoloty powinny wylądować na początku przyszłego roku - przewiduje dyrektor Pastorczyk. (PAP)