PolskaLos mu osładza

Los mu osładza

Wycieczka na Teneryfę i do Hiszpanii, piątka
w Totolotka, czy sprzęt stereo, to tylko niektóre wygrane Bogdana
Szkoły z Lubina - pisze "Gazeta Wrocławska".

30.09.2003 | aktual.: 30.09.2003 06:45

Mężczyzna nie wierzy jednak w szczęście, swoje wygrane tłumaczy po prostu, iż urodził się pod właściwą gwiazdą. Wszystko zaczęło się od tego, że wraz z kolegami z pracy wypełnialiśmy kupony na Totolotka. Któregoś razu udało nam się trafić "piątkę". Wygraną podzieliliśmy na cztery części. Wtedy za te pieniądze można było kupić nowego "malucha" - opowiada Szkoła.

Kilka lat później rozmówca gazety pracował w kopalni Rudna należącej do KGHM. Po trzech latach pracy został wytypowany jako delegat na Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów odbywający się w Hawanie na Kubie. Pierwsza daleka podróż - wspomina pan Bogdan, dziś już emeryt. Jakiś czas później szczęście uśmiechnęło się do niego po raz kolejny. Tym razem w konkursie organizowanym przez jedną z telewizyjnych stacji. Okazało się, że zdobył drugą nagrodę. Żona mówi, iż to po prostu szczęście. On sam uważa, że to przypadek i częściowo rekompensata za dolegliwości ciężkiej choroby - pisze "GW".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)