Łódzka "Solidarność" protestuje
Około 200 związkowców łódzkiej "Solidarności" protestowało w czwartek przed Urzędem Wojewódzkim w Łodzi przeciwko przyjętym przez rząd ustawom okołobudżetowym.
Protestujemy przeciwko wprowadzonym przez rząd rozwiązaniom, mającym ograniczyć wydatki z budżetu państwa kosztem najuboższej części społeczeństwa - mówił przewodniczący Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ "S" Waldemar Krenc.
Jego zdaniem, przyjęcie tych ustaw dotknie przede wszystkim pracowników z wieloletnim stażem, pracowników nauki, oświaty, opieki społecznej i ochrony zdrowia.
Zabranie świadczeń przedemerytalnych to dramat dla wielu osób, które mogą stracić pracę. Kto przyjmie do nowej pracy kogoś, kto przepracował już 30 lat? - pytał Krenc.
Pikietujący związkowcy przynieśli ze sobą flagi "Solidarności" oraz transparenty, na których można było m.in. przeczytać: Zdrowych, bezmięsnych świąt życzy SLD i Rząd; SLD i UP oszukały wyborców.
Wznoszono też okrzyki: Nie ma zgody, nie ma nie, na oszustwa SLD; Nawet dżuma i cholera lepsza jest od rządu Millera.
Z protestującymi spotkał się wicewojewoda łódzki Mirosław Marcisz, który zapewnił, że przekaże petycję związkowców premierowi Leszkowi Millerowi. (ajg)