Ambasador pytał o nakład gazety i plany na przyszłość. Wydawcy zapewnili, że utrzymanie dziennika jest dla nich sprawą pierwszorzędną.
To dlatego w ubiegłym roku redakcja zmieniła lokal na tańszy, a od kilku miesięcy dziennik drukowany jest na własnej maszynie drukarskiej.
W poniedziałkowej wizycie w redakcji gazety ambasadorowi towarzyszył radca prasowy polskiej placówki Piotr Nowak. Dyplomaci życzyli "Kurierowi" długiego żywota, a dziennikarzom lekkiego pióra i atrakcyjnych tematów. (pat)
Kurier Wileński