Lipnicki rekord
30 metrów i 13 centymetrów miała najwyższa palma, zgłoszona do tegoroczonego 48. Konkursu Palm Wielkanocnych w Lipnicy Murowanej. Zbigniew Urbański z Lipnicy Dolnej przygotowywał ją przez kilka dni.
- To absolutny rekord wysokości, ciężko będzie go pobić w następnych latach - mówiła Ilona Stanaszek z Małopolskiego Centrum Kultury "Sokół" w Nowym Sączu, członek komisji oceniającej lipnickie palmy. Pogoda dopisała, więc przyjechała rekordowa liczba gości.
- Myślę, że przez Rynek przewinęło się ponad 10 tysięcy turystów - mówi Stanisław Paprota, dyrektor Gminnego Domu Kultury, organizator konkursu. Oprócz pięknych kolorowych palm dla gości przygotowano kiermasz rękodzieła artystycznego i lokalnych przysmaków.
Stoły ustawione na Rynku uginały się pod wypiekami. Gospodarze oferowali też wędliny oraz tradycyjny chleb. - To rarytasy, dla których warto przyjechać nawet z daleka. Od kilku lat z całą rodziną gościmy w tym dniu w Lipnicy - mówiła Wanda Piotrowska z Grajewa koło Wieliczki.
Przy pomniku bł. Szymona królowały palmy. W słońcu prezentowały się okazale. "Perełką" była ponad sześciometrowa palma przygotowana przez rodzinę Leszczyńskich z Lipnicy Dolnej. Do jej dekoracji wykorzystano świeże miniaturki gerber. - Jest ich w sumie ponad siedemdziesiąt. Tegoroczna palma to dzieło moje, żony oraz starszego synka - mówił Andrzej Leszczyński (dotychczasowy rekordzista w wykonywaniu najwyższych palm wielkanocnych). Impreza na lipnickim Rynku zakończyła się po południu.
Małgorzata Więcek