Banknot wypuszczony specjalnie w tej chwili, by ułatwić świąteczne zakupy, nie utrzyma się jednak długo na rynku. Bank centralny chce bowiem w 2005 roku przeprowadzić denominację, tak jak w Polsce: jeden nowy lej będzie wart 10 tys. starych.
Choć masa pieniężna w Rumunii rośnie bardzo szybko, to nie ma niebezpieczeństwa wysokiej inflacji. W tym roku wyniesie ona 14%, a rząd planuje zredukowanie jej do 9% w 2005 roku.