PolskaLiceum na walizkach

Liceum na walizkach

Od roku urzędnicy dzielnicy Mokotów nie mogą znaleźć lokalizacji dla mokotowskiego liceum. Jeżeli nie uczynią tego dziś stołeczni radni, od września uczniowie wylądują pod mostem - pisze "Życie Warszawy".

"Jest lipiec, a ja wciąż nie wiem, gdzie od września podzieję się z moimi 300 uczniami" - oburza się Janina Łazarczyk, dyrektorka liceum im. Tytusa Chałubińskiego.

W październiku 2004 roku Urząd Marszałkowski nakazał LO nr 68 opuszczenie budynku przy ulicy Rakowieckiej 23 do końca sierpnia 2005 roku. W marcu br. mokotowscy urzędnicy zaproponowali tymczasową lokalizację placówki w budynku przy ul. Kazimierzowskiej. "Liceum nie może jednak pozostać pod tym adresem na stałe, gdyż już w roku szkolnym 2006-2007 musimy umieścić tam inną szkołę" - tłumaczy Elżbieta Panabażyc z mokotowskiego wydziału edukacji. "Dlatego za rok chcemy przenieść liceum na ul. Narbutta 31, gdzie obecnie znajduje się Szkoła Podstawowa nr 57" - dodaje gazecie.

Tymczasem w obronie podstawówki stanęli rodzice uczęszczających tu uczniów. "Już czwarty raz chcą nas zlikwidować. Za każdym razem z innego powodu" - skarżyła się podczas ostatniego posiedzenia miejskiej komisji edukacji matka jednego z uczniów Grażyna Woźniak.

Dziś losami LO z ul. Rakowieckiej i SP nr 57 z ul. Narbutta mają się zająć radni Warszawy. Obradom będą się przysłuchiwać przedstawiciele obu szkół. - To jest ostatni dzwonek na podjęcie decyzji w sprawie przeniesienia mojej placówki - mówi "Życiu Warszawy" dyrektorka liceum Janina Łazarczyk.(PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)