Libia może stać się "drugą Somalią"
Były minister spraw zagranicznych Libii Musa Muhammad Kusa zaapelował do wszystkich stron konfliktu o zapobieżenie rozpadowi Libii i przekształceniu się konfliktu w wojnę domową. W tym wypadku, jego zdaniem, kraj mógłby stać się "drugą Somalią".
12.04.2011 | aktual.: 12.04.2011 11:23
- Zwracam się z prośbą do każdego, do wszystkich stron o podjęcie działań w celu uniknięcia wtrącenia Libii w wojnę domową. Doprowadziłoby to do rozlewu krwi i przekształciłoby Libię w nową Somalię - powiedział Kusa w oświadczeniu przekazanym BBC.
Dodał, że "jedność Libii jest koniecznym warunkiem jakiegokolwiek rozwiązania konfliktu" oraz, że "osiągną je sami Libijczycy w drodze dyskusji i demokratycznego dialogu".
Kusa, który 12 dni temu zbiegł do Londynu, był od lat 70. ub. wieku jednym z najbliższych współpracowników i doradców Muammara Kadafiego. W swym oświadczeniu podkreślił, że zdecydował się na opuszczenie kraju "kiedy Libijczycy zaczęli tracić poczucie bezpieczeństwa i stabilizację".
Jest on, jak dotychczas, najwyższym rangą byłym funkcjonariuszem władz libijskich, który opuścił Kadafiego. W ub. tygodniu policja brytyjska przesłuchiwała go na okoliczność zamachu bombowego na samolot amerykańskich linii lotniczych PanAm w roku 1988, który spadł koło szkockiej miejscowości Lockerbie. W zamachu zginęli wszyscy pasażerowie i załoga.
Czytaj więcej: B. minister Libii ujawnia kulisy zamachu nad Lockerbie