Lewe finansowanie lewicy?
Za prezydentury Romana Jasiakiewicza miasto kupowało ogłoszenia w Trybunie Pomorza i Kujaw z naruszeniem prawa - stwierdziła Regionalna Izba Kontroli. O tym, czy w tej sprawie do sądu trafią akty oskarżenia, gdańska prokuratura zdecyduje być może już na początku przyszłego miesiąca.
25.08.2003 07:49
Przypomnijmy: w latach 1999-2002 gros ogłoszeń i komunikatów prasowych Urząd Miejski zamieszczał w Trybunie Pomorza i Kujaw. Za tę usługę na konta lewicowego dziennika przelano z miejskiej kasy 320 tysięcy złotych.
Po zmianie władzy nowy prezydent Konstanty Domrowicz zakwestionował taki sposób wydatkowania miejskich pieniędzy. Sprawą zajęła się gdańska prokuratura. Na jej polecenie w lipcu sprawę ratuszowych ogłoszeń w Trybunie badała Regionalna Izba Obrachunkowa. Potwierdziła, że ogłoszenia kupowane były z naruszeniem przepisów. Przelewów nie poprzedzały odpowiednie umowy, w niektórych przypadkach w ogóle ich nie było.
Co na to prezydent Jasiakiewicz?
- Zapoznałem się z wynikami kontroli. Rzeczywiście, są tam wymienione pewne nieprawidłowości, jednak ja w tym dokumencie nie jestem obarczany odpowiedzialnością za taki stan rzeczy. Zarzuty dotyczą działań Wydziału Gospodarczego Urzędu Miasta - twierdzi były prezydent Jasiakiewicz.
Informacje uzyskano przez RIO trafią teraz do gdańskiej prokuratury, która oceni, na ile poważne były nieprawidłowości i kto personalnie ponosi za nie odpowiedzialność.
- Trudno powiedzieć, kiedy zapadnie postanowienie w tej sprawie. Możliwe jenak, że będzie to już na początku przyszłego miesiąca - powiedział "Expressowi" Konrad Kornatowski, rzecznik gdańskiej prokuratury.
Wcześniej prokuratorzy z Wybrzeża umorzyli postępowanie w sprawie zakupu przez firmę developerską Budlex willi od Romana Jasiakiewicza. Firma nabyła ją za 400 tys. zł, a zaraz potem sprzedała za 200 tysięcy. Prokuratorzy nie dopatrzyli się jednak w tym fakcie działania na szkodę spółki.
J