Lew uciekł z cyrku
Z objazdowego peruwiańskiego cyrku,
występującego we wschodniej Boliwii, uciekł lew. Zwierzę napadło
i poważnie poturbowało ośmioletniego synka jednego z pracowników.
30.07.2004 06:20
Nie wiadomo, w jaki sposób lew zdołał wydostać się z klatki - policja podejrzewa iż winę ponosi trener zwierząt, który być może nie dość dokładnie zamknął klatkę.
Kiedy jeden z pracowników wraz z dwoma synami wrócił późnym wieczorem z miasta na teren cyrku, lew rzucił się w ciemnościach na mniejszego chłopca, łapiąc go za głowę i odciągając w cień. Ojciec usiłował bronić syna stalowym prętem - rozjuszone zwierzę ugryzło mężczyznę w nogę, nie rezygnując jednak z mniejszej zdobyczy. Dziecko udało się oswobodzić dopiero gdy na miejsce przybyli inni zaalarmowani pracownicy cyrku.
Chłopiec w bardzo ciężkim stanie został odwieziony do szpitala. Ma co najmniej szesnaście poważnych ran - stracił też jedno oko.