Lesage: były plotki, że Rywin doradza "tamtej stronie"
Lew Rywin osobiście nigdy nie mówił, że doradza premierowi, ale niektórzy w Canal Plus mówili, że jest on znany "tamtej stronie" i służy jako doradca - zeznał w piątek przed sądem Dominique Lesage. Zaznaczył, że traktował to raczej jako plotki, a nie fakty.
Lesage powiedział, że o całej sprawie dowiedział się z mediów - najpierw latem 2002 r. z notatki we "Wprost", a potem z publikacji w "Gazecie Wyborczej" 27 grudnia 2002 r. W październiku Lesage spotkał się z wiceprezesem "Agory" Piotrem Niemczyckim. Świadek spytał go, czy to prawda, co donosi "Wprost" - Niemczycki potwierdził.
Według świadka, gdy sprawa Rywina wybuchła w opinii publicznej, "każdy kto spotykał się w towarzystwie, zaczynał przywitanie od pytania 'czy masz magnetofon przy sobie'".