Lepper wypowiedział wojnę Platformie
_"Wypowiadamy wojnę Platformie Obywatelskiej, ale na programy"_- powiedział w Gdańsku przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper. Wezwał, aby oba ugrupowania zobowiązały się następnie do ich realizacji.
"Niech Platforma pokaże swój program i usiądzie z nami, w środkach masowego przekazu, w telewizji publicznej i komercyjnej. Rozmawiajmy, co mamy do zaproponowania społeczeństwu (...) Ale później weźmy długopisy do ręki, i Samoobrona, i Platforma, i podpiszmy się, każdy pod swoim programem. Powiedzmy, że za te programy bierzemy odpowiedzialność i jak zwyciężymy z woli narodu, to będziemy je realizować"- powiedział na konferencji prasowej Lepper.
Zapowiedział, że sam przyrzeknie publicznie wyborcom wprowadzenie w życie programu Samoobrony.
"Złożę w Państwowej Komisji Wyborczej i podpiszę w biurze notarialnym dokument, w którym zobowiążę się, że jeśli dojdę do władzy, jeśli Samoobrona zwycięży i będziemy rządzić krajem, i nie wywiążemy się ze swojego programu, to ja odchodzę ze sceny politycznej w niebyt. Ja ten dokument opublikuję w całej prasie" - zapewnił Lepper.
Lider Samoobrony dodał, że nie chce używać wobec liderów PO żadnych epitetów i obraźliwych sformułowań. "My chcemy grać czysto i jasno"- zastrzegł.
"Ja odnośnie zachowania pana Rokity w Radiu Zet odpowiednie doniesienia złożyłem do prokuratury i ministra sprawiedliwości i sprawę cywilną o ochronę dóbr osobistych. Zwróciłem się także do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o sprawdzenie mnie, czy byłem szkolony przez służby specjalne. Ja nie chcę, żeby był cień podejrzenia, że na czele partii stoi agent"- powiedział Lepper.
W ubiegłą niedzielę Jan Rokita (PO) w debacie radiowej w Radiu Zet zarzucił Lepperowi m.in., że w Rosji kazano mu zwalczać ideę polskich rezerw dewizowych oraz że "był szkolony za granicą w Rosji i w Niemczech - w Wiesbaden i w Moskwie".
Jako "całkowitą kompromitację" określił Lepper wypowiedź prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego sprzed kilku dni dla dziennikarzy zagranicznych, gdzie użył on sformułowania, że Polska była zwodzona informacjami o broni masowego rażenia w Iraku.
"To, co zrobił prezydent, świadczy, że my przystąpiliśmy do wojny i okupacji Iraku, nie mając żadnych dowodów, że jest tam broń masowego rażenia (...) Prezydent, który się przyznaje, że został wprowadzony w błąd, później znowu mota coś, że było inaczej, że go oszukano; najpierw tłumaczy, że to wina Blaira i Busha, później przyciśnięty przez tego ostatniego do muru mówi, że to znowu wina Irakijczyków - przecież to jest kpina robiona z całego narodu" - podkreślił Lepper.
Lepper uczestniczył w niedzielę w gdańskiej Bazylice św. Brygidy we mszy w intencji ofiar terroryzmu, zamówionej przez Samoobronę. "To duży plus ze strony pana Leppera i Samoobrony, że pomyśleli o tych, także Polakach, którzy zginęli ostatnio w Madrycie"- powiedział proboszcz parafii ks. prałat Henryk Jankowski.