PolskaLepper nie zaginął, ale czuł się zagrożony

Lepper nie zaginął, ale czuł się zagrożony

Przedstawicielka Samoobrony twierdzi, że informacje podawane przez ogólnopolskie media o rzekomym zaginięciu przewodniczącego Samoobrony Andrzeja Leppera są nieprawdziwe.

Wiesława Jędrych z warszawskiego biura Samoobrony powiedziała Radiu Koszalin, że Poseł Lepper czuł się zagrożony i przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności przez kilka dni chciał odpocząć.

W czwartek w Nowym Dworze Mazowieckim Andrzej Lepper weźmie udział w pogrzebie męża Danuty Hojarskiej.

Policja była w środę domu Andrzeja Leppera, jednak jego żona powiedziała, że nie zgłosiła zaginięcia męża i oświadczyła, że wie gdzie jest Andrzej Lepper.

Szef Samoobrony zniknął w poniedziałek, zostawiając w hotelu sejmowym otwarty pokój, a w nim włączone radio, telefon komórkowy i teczkę z dokumentami. Nie pojawił się na umówionym spotkaniu z wyborcami w gminie Łobez. Nie przyjmował też interesantów. (an)

leppersamoobronaandrzej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)