Lepper nie ma matury
Dziennik "Fakt" pisze, że odkrył skrzętnie
skrywaną tajemnicę Andrzeja Leppera. Wicepremier co prawda
skończył technikum, ale do matury nie został dopuszczony!
Dlaczego? Bo pobił kierownika Spółdzielczego Kółka Rolniczego
Sypniewo!
07.06.2006 | aktual.: 07.06.2006 10:22
Nie łatwo jest dowiedzieć się o szkolne losy wicepremiera. Każde pytanie o wykształcenie wicepremiera z Samoobrony wywołuje popłoch wśród ministerialnych urzędników i rzeczników. W kuratorium nikt nie chciał pokazać dziennikarzom papierów z czasów technikum Leppera._ Jest tajemnica danych osobowych, nie możemy jej łamać. Poza tym u nas są tylko statystyki, nie ma konkretów. Cała dokumentacja jest w szkole, do której chodził Andrzej Lepper_ - mówiono w kuratorium oświaty w Bydgoszczy.
W Technikum Rolniczym w Sypniewie Andrzej Lepper spędził ostatni rok nauki po tym, jak wyleciał z technikum w Karolowie. Za co? Za to, że przylał mężowi szkolnej higienistki. W Sypniewie wicepremier skończył technikum, ale czy na pewno przystąpił do matury?
Dziennikarze dotarli do kolegi Leppera z maturalnej klasy. Mężczyzna wspomina Andrzeja jako milczka i mruka. Przed końcem ostatniej klasy dawny kierownik Spółdzielczego Kółka Rolniczego, Stefan D., przyłapał Andrzeja na piwie. Lepper sączył piwko pod zieloną budką. Stefan D. nie bał się powiedzieć Andrzejowi "piwo nie jest dla chłopców". No to Andrzej pokazał mu chłopców, dał mu po pysku! I nie dopuścili go do matury! - wspomina kolega Leppera.
Teraz wicepremierowi pozostaje pójść w ślady koleżanki z Samoobrony Renaty Beger. Ona, w przeciwieństwie do swego szefa może się pochwalić maturą - pisze "Fakt". (PAP)