Lepper: nie będziemy kupczyć stanowiskami
Szef Samoobrony Andrzej Lepper, odnosząc się do wycofania przez LPR sprzeciwu wobec wprowadzenia pod
obrady Sejmu prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy
lustracyjnej, powiedział, że "niektóre decyzje wydają mu się coraz
bardziej dziwne". Jak dodał, jego partia nie będzie uczestniczyła
w politycznym kupczeniu.
Rano klub LPR poinformował, że wycofał swoje weto wobec wprowadzenia do porządku obrad obecnego posiedzenia Sejmu prezydenckiego projektu noweli ustawy lustracyjnej. We wtorek LPR protestowała przeciwko kontynuowaniu na tym posiedzeniu Sejmu nad projektem nowelizacji.
Wiceszef klubu Ligi Robert Strąk pytany przez dziennikarzy o powody tej decyzji, powiedział: nasz koalicjant (PiS - PAP) sprawę przedłożenia prezydenckiego stawia na ostrzu noża. Uważamy, że dla dobra koalicji powinniśmy być bardziej koncyliacyjni.
Dopytywany, czy Liga została postraszona przez PiS, Strąk odpowiedział: nikt nas nie postraszył.
Niektóre decyzje wydają mu się coraz bardziej dziwne - skomentował tę sytuację Lepper.
My jako Samoobrona nie będziemy na pewno uczestniczyć (...) w kupczeniu stanowiskami- podkreślił. Zaznaczył, że jego partii zależy na tym, aby koalicja była stabilna i przetrwała do końca kadencji.
Szef Samoobrony pytany, czego spodziewa się po ujawnieniu raportu z weryfikacji żołnierzy Wojskowych Służb Informacyjnych powstałego po likwidacji tych służb, podkreślił, że liczy na to, że raport ujawni "trochę nazwisk ze świata polityki i z różnych innych środowisk".
Myślę, że może to nie być jakiś wielki szok, ale ja chciałbym, aby było to jednorazowe ujawnienie- podkreślił.
Według Leppera, ujawnienie wszystkich nazwisk powinno nastąpić od razu, aby - jak mówił - nie można było "strzelać od czasu do czasu" nazwiskami.
Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział we wtorek, że raport ujawni 1 lutego.
Lepper pytany czy w związku z tym, że Hanna Gronkiewicz-Waltz spóźniła się ze złożeniem oświadczenia majątkowego swego męża w stolicy powinny odbyć się nowe wybory, odpowiedział, że "każdy obywatel jest równy wobec prawa"._ Prawo nie może działać wstecz. Jako Samoobrona stoimy na straży przestrzegania prawa_- dodał.
Każdy wiedział jakie są przepisy. Jeśli naruszył prawo to konsekwencje pełne powinien ponieść - mówił Lepper.
Dopytywany czy Samoobrona popiera przeprowadzenie wyborów w Warszawie wicepremier powiedział, że "jeśli jest to zgodne z prawem, to my (Samoobrona) łamać prawa na pewno nie będziemy".