Lepper grozi blokadą dróg i granic
Samoobrona rozpoczyna przygotowania do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej rolników oraz właścicieli zakładów obsługujących i współpracujących z rolnictwem - oświadczył szef Samoobrony Andrzej Lepper.
Według szefa Samoobrony, kolejne ekipy rządzące, mimo publicznie ogłaszanych stanowisk, podchodzą do sytuacji rolników i warunków życia na wsi z dużą ignorancją. "Władza państwowa nie ochrania polskich rolników zarówno w sytuacjach związanych z warunkami gospodarowania po wstąpieniu Polski do UE, jak i w sytuacji strat spowodowanych klęskami żywiołowymi" - powiedział.
Lepper oświadczył, że jeśli w ciągu 2-3 tygodni w sytuacji rolnictwa nic się nie zmieni, to dojdzie do blokad dróg, granic i urzędów państwowych. "Rolnicy nie mogą już wytrzymać dramatycznej sytuacji w rolnictwie i nie będą stać biernie. Cały kraj stanie tak samo jak w 1999 roku" - zapowiedział.
Na pytanie, jakie środki musiałby podjąć rząd, aby Samoobrona zawiesiła pogotowie strajkowe, szef Samoobrony powiedział, że rząd musiałby podnieść ceny interwencyjne na skup trzody chlewnej do minimum 3.80 zł/kg, a także podjąć interwencję na rynku drobiu oraz uszczelnić granice.
Lepper wezwał wszystkie siły polityczne do przeciwstawienia się polityce rządu wobec rolnictwa, zapowiedział również, że Samoobrona będzie rozmawiała z innymi związkami zawodowymi w sprawie przyłączenia się do protestu.