Lepper: dziennikarzy podam do sądu
Wicepremier, minister rolnictwa Andrzej Lepper powtórzył, że nie zrobił za granicą, jak donosiły media, badania DNA na stwierdzenie ojcostwa, bo nie miał nic wspólnego z Anetą Krawczyk. Zapowiedział, że dziennikarzy, którzy opisywali tzw. seksaferę w Samoobronie, poda do sądu.
27.01.2007 12:35
Lider Samoobrony powiedział też, że jeśli Stanisławowi Łyżwińskiemu nie zostaną postawione zarzuty, to możliwy będzie jego powrót do partii.
Nic wspólnego nie miałem z panią Krawczyk. Nie miałem cienia wątpliwości. Ja ojcem być nie mogę - powiedział Lepper na konferencji prasowej w Koszalinie.
Wyjaśnił, że nie poddał się wcześniej tym badaniom, gdyż nie był podejrzany w sprawie o ojcostwo. Jak dodał, by uspokoić opinię publiczną obecnie żąda by prokuratura wystąpiła do niego z taką prośbą.