Lepper chce pozwać Olejniczaka
Szef Samoobrony Andrzej Lepper zapowiada pozew przeciw liderowi SLD Wojciechowi Olejniczakowi za wypowiedź, że Barbara Blida zginęła m.in. dlatego, iż Lepper był w rządzie.
21.09.2007 | aktual.: 21.09.2007 13:52
Olejniczak, komentując start b. premiera Leszka Millera z list Samoobrony w Łodzi, powiedział, że jeśli Miller będzie "grał Barbarą Blidą", będzie to oznaczało, że jest "potrójnym cynikiem". Mówię z całą stanowczością do Leszka Millera - nie wolno tego robić. Barbara Blida zginęła, m.in. dlatego, że Andrzej Lepper był w rządzie i na to wszystko pozwalał - powiedział szef SLD.
Na piątkowej konferencji prasowej w Gdańsku szef Samoobrony powiedział, że Olejniczak oskarżył go o śmierć Blidy i w związku z tym pozwie lidera Sojuszu.
To nie są żarty. Nie tylko w trybie kampanii wyborczej będę sądził się z Olejniczakiem; już pozew jest przygotowany. Żądam przeprosin i 100 tys. zł od niego na domy dziecka. Również wytoczę proces cywilny; on będzie trwał dłużej o posądzenie mnie o udział w samobójstwie, że ja m.in. do tego doprowadziłem - mówił Lepper.
Podkreślił, że jego partia "nie miała nikogo w służbach specjalnych". Nie nadzorowałem służb specjalnych. Upominaliśmy się o to - dodał Lepper.
Przypomniał, że Samoobrona żądała komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić okoliczności śmierci Blidy. Jak można być tak bezczelnym i cynicznym człowiekiem, wykorzystując tę tragedię do celów politycznych - mówił Lepper. Jego zdaniem, gdyby SLD chciał wyjaśnić tę sprawę, to nie głosowałby za skróceniem kadencji Sejmu.
Moja sprawa intrygi CBA jest naprawdę drugo, trzeciorzędna w porównaniu ze śmiercią pani Blidy, bo ja mogę się bronić - podkreślał lider Samoobrony.
Na piątkowej konferencji prasowej Lepper po raz kolejny zarzucił też kłamstwo premierowi J. Kaczyńskiemu w związku z działalnością Fundacji Prasowej "Solidarność". Podkreślił, że nadal żąda wyjaśnienia skąd Fundacja miała pieniądze, które pożyczyła Porozumieniu Centrum. Zaznaczył, że będzie chciał, by wyjaśnione to zostało przed sądem. Zaapelował, by J. Kaczyński wytoczył mu proces.
Zdaniem Leppera, Kaczyński boi się wytoczyć mu sprawę w trybie wyborczym. Niech pan mi wytoczy sprawę i wytłumaczy się z tego jak pan spłacił pożyczkę 8 mld zł z 1991 r. Fundacji Prasowej "Solidarność" jako partia; czy odsetki pan zapłacił, skąd PC wzięło pieniądze - zwracał się Lepper do premiera.
Dodał, że cały czas spływają do niego na ten temat informacje nt. Fundacji Prasowej "Solidarność" i PC, ale niczego nie będzie ujawniać bez potwierdzenia sądu, bądź świadka, który - jak mówił - "usiądzie przy nim i powie, że będzie zeznawać".