Lepiej w gospodarce, gorzej z prawem
Mijający rok obfitował w wydarzenia prawne
i gospodarcze. Upłynął pod znakiem akcesji do Unii Europejskiej,
wyborów do Parlamentu Europejskiego, rekordów na giełdzie, rynku
walutowym oraz złej jakości aktów prawnych - podsumowuje "Gazeta
Prawna".
31.12.2004 | aktual.: 31.12.2004 07:58
Wejście Polski do Unii nadało gospodarce rumieńców: umocniła się złotówka, zwiększyły przychody z prywatyzacji, a firmy zarabiały jak nigdy dotąd. Rosła jednak też inflacja, bezrobocie nadal pozostało wysokie, a do tego po raz pierwszy na tak wielką skalę dały o sobie znać niepokojące związki biznesu i polityki.
Rok 2004 upłynął niestety pod hasłem inflacji prawa, jego fatalnego stanu realizacji i jeszcze gorszej jakości, pisze gazeta. Stąd propozycja Gerarda Bieńka, członka Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego i sędziego Sądu Najwyższego, aby ustawodawca korzystał przy tworzeniu rozwiązań prawnych w przyszłym roku z pomocy ekspertów i szanował ich opinie. W 2005 r. wiele jest bowiem do zrobienia w różnych dziedzinach prawa: od podatków zaczynając, poprzez prawo gospodarcze, sferę zdrowia i pomocy społecznej, na prawie pracy kończąc.
Nieco bardziej optymistycznie wygląda przyszły rok pod kątem gospodarczym. Wiele wskazuje, że wreszcie - po tegorocznym zastoju - ruszą inwestycje. Maciej Krzak, główny ekonomista Banku Handlowego w Warszawie, prognozuje, że w optymistycznym wariancie możemy mieć nawet boom inwestycyjny. Skoro przedsiębiorcy będą inwestować, to zaczną powstawać nowe miejsca pracy. (PAP)