Lekcje pod napięciem

W Złotowie (Wielkopolska) w zespole szkół elektromechanicznych nauczyciel elektryki pokazywał uczniom, na czym polega jego zdaniem upiększający cerę zabieg jonizacji krwi. W klasie o profilu elektroenergetycznym podał chłopcom płyn o nieokreślonym składzie, po czym podłączał ich do prądu o niskim napięciu. Pięć złotych od podłączenia miało być zwrotem kosztów – tłumaczył, że zabieg kosztuje zwykle 80 złotych. Wieść zelektryzowała okolicę: za eksperymenty na uczniach i branie za to pieniędzy nauczyciela zawieszono, interesuje się nim też prokuratura.

Ewa Koszowska