Lekcja strzelania
Podziurawieniem maski samochodowej, przestrzelonymi oponami i zatrzymaniem groźnego przestępcy Mariusza W. zakończyły się pościg i zasadzka na złodziei samochodowych.
20.01.2006 | aktual.: 20.01.2006 08:20
Pościg rozpoczął się wczoraj ok. godz. 13. Policjanci z KMP zauważyli mercedesa, którym poruszał się Mariusz W., wielokrotnie karany i poszukiwany za kradzieże samochodów i wymuszanie haraczy. Wspólnie z antyterrorystami z KWP w Gdańsku próbowali zatrzymać przestępcę. Finał akcji miał miejsce na zapleczu budynku przy ul. Kościuszki 10, tuż obok Gimnazjum nr 25.
- Krystian wysłał do mnie SMS-a. Pisał, że jest strzelanina, że siedzą w sali i nie mogą nigdzie się ruszyć - opowiadała przejęta Brygida Plichta, mama gimnazjalisty, czekająca aż zobaczy syna. - Wybiegłam z domu i poleciałam do szkoły. Krystian próbował jeszcze dzwonić. Dzieci czekały w salach ponad godzinę. - Pani nauczycielka nie pozwoliła nam podchodzić do okien.
Bała się o nasze bezpieczeństwo - mówili uczniowie gimnazjum, którzy wyszli po zakończeniu akcji ze szkoły. W przychodni obok po rozpoczęciu kanonady lekarze i pacjenci zerwali się na równe nogi. - Usłyszałam jakieś wybuchy. Sądziłam, że to dzieci bawią się petardami. Otworzyłam okno gabinetu. Policjanci biegali z karabinami - opowiadała Elżbieta Kossakowska, lekarz pediatra z przychodni przy ul. Kościuszki.
Karetka pogotowia zabrała rannego podczas pościgu policjanta. Mariusz W. w akcie desperacji próbował potrącić innego policjanta. Ten jednak wyszedł cało z opresji. Zatrzymany Mariusz W. z Gdańska jest bardzo dobrze znany policji. Wielokrotnie był karany za kradzieże samochodów i wymuszanie haraczy. W lipcu ubiegłego roku wyszedł z więzienia. Ostatnią akcją na jego koncie, za którą był poszukiwany, była kradzież w nocy z 9 na 10 stycznia samochodu marki Mercedes. Od jego właściciela zażądał kilkudziesięciu tysięcy złotych haraczu. Poszukiwany był także za napaść na policjanta.
Jakub Gilewicz