Lekcja, która trwała 66 godzin
66 godzin trwała lekcja przedsiębiorczości w zespole szkół w Pyskowicach. Prawdopodobnie uczniom uda się trafić do Księgi Rekordów Guinnessa. Maraton dobiegł końca punktualnie o 2.00 nad ranem.
Młodzież dziękowała szczególnie nauczycielce, która miała najtrudniejsze zadanie: jako jedyna nie mogła ani na chwilę opuścić lekcji, oprócz przepisowych przerw. Uczniowie mogli natomiast - zgodnie z regulaminem - wymieniać się, by się przespać przez kilka godzin.
Przypomnijmy, że do bicia rekordu Guinnessa w najdłużej trwającej lekcji świata przystąpiło w poniedziałek rano 28 uczniów wraz z nauczycielką.
Lekcja odbywała się w regulaminowy sposób, co oznaczało, że uczniowie nie mogli liczyć na ulgowe traktowanie, a tym samym nie byli zwolnieni z odpytywania czy klasówek.