Lekarz bazgrze, chory cierpi
• Dokumentacja medyczna w większości przychodni, ambulatoriów, a nawet w szpitalach w Polsce jest fatalna
• Wpisy są nieczytelne, brak w nich podstawowych danych, a nawet błędnie załączone są wyniki badań - pisze "Gazeta Polska codziennie"
Ambulatoria i szpitale niedbale prowadzą dokumentację medyczną - oceniła Najwyższa Izba Kontroli. Nieprawidłowości dotyczą nie tylko kwestii formalnych, ale w części przypadków świadczą o braku należytej staranności w dokumentowaniu procesu diagnozowania i leczenia pacjentów - twierdzi NIK.
Inspektorzy skontrolowali niemal 2 tys. indywidualnych dokumentacji medycznych. - W trzech czwartych stwierdzili błędy i uchybienia. W jednej czwartej dokumentacji odnotowali więcej niż pięć uchybień różnego rodzaju - czytamy w artykule.
- Bałagan w dokumentacji może prowadzić do tragedii - pisze gazeta. - W ekstremalnych wypadkach za niedbalstwo chorzy płacą nawet życiem - dodaje.