Lech Kaczyński odznaczył pracowników IPN
Prezydent Lech Kaczyński odznaczył we wtorek około 20 pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Prezes Instytutu Janusza Kurtyka otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. - Odznaczyłem ludzi odważnych i bardzo odważnych - powiedział prezydent. L.Kaczyński podkreślił, że w Polsce odkrywanie prawdy to nie tylko działalność naukowa ale też patriotyczna.
07.04.2009 | aktual.: 07.04.2009 13:10
- IPN ma ludzi którzy się odznaczają wielka odwagą, szczególne podziękowania należą się Januszowi Kurtyce - mówił prezydent. Według L.Kaczyńskiego Ordery Odrodzenia Polski należą się naukowcom za zasługi w dokumentowaniu najnowszej historii Polski.
Prezydent powiedział podczas uroczystości, że ostatnie lata działania Instytutu przyniosły wielkie sukcesy w ujawnianiu i rozpowszechnianiu prawdy, nawet jeśli jest ona niezbyt przyjemna. Lech Kaczyński dodał, że ujawnianiu prawdy sprzeciwiają się liczne siły i grupy interesu. - Nikt nie ma prawa, aby jego nikczemne działania w sferze publicznej pozostały nieznane - podkreślił prezydent. Dodał, że trzeba wybaczać, ale pod warunkiem wcześniejszego przyznania się do winy.
Prezydent powiedział, że IPN broni też wolności badań naukowych. Dodał, że w Polsce są ludzie, których nie można krytykować, jak i tacy, o których można powiedzieć wszystko. - Nie oznacza to jednak, że trzeba pisać o tym, co robił 9-latek - powiedział Lech Kaczyński, nawiązując do niedawno wydanej książki o Lechu Wałęsie. Prezydent uznał za głęboko niemoralną sytuację, w której niektóre osoby są poza krytyką. Podkreślił, że dzisiejsza uroczystość jest wyrazem jego niezgody na ten stan rzeczy.
Wśród odznaczonych są m.in. Piotr Gontarczyk - współautor książki "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" i Jan Żaryn - szef pionu naukowego IPN, autor wstępu do opublikowanej niedawno książki "Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1982- 1984".
Jak powiedział szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki, odznaczenia należy rozumieć jako wsparcie dla IPN. Zaznaczył, że decyzja o odznaczeniu pracowników IPN zapadła "jakiś czas temu, przed około dwoma miesiącami".