Lecą do nas bociany
Bociany, które zimowały w środkowej i południowej Afryce, dolatują już do Europy - tak wynika z informacji przekazywanych sobie przez ornitologów - poinformował prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego, Przemysław Kunysz.
Z najnowszych doniesień wynika, że boćki, które najwcześniej rozpoczęły wędrówkę, są już nad Izraelem lub w okolicach Turcji i Grecji. Jest to główny szlak "polskich" bocianów, tzw. czarnomorsko-egipski. Teraz będą lecieć już brzegiem Morza Czarnego, kierując się do Polski. Jeśli nad Bałkanami nie zatrzymają ich chłody lub niedogodne wiatry, to powinny przylecieć zgodnie ze swym corocznym "rozkładem jazdy".
_ Ptaki te lecą nad lądem, unikając przelotów nad morzem. Nad lądem napotykają bowiem na ciepłe prądy powietrza, które ułatwiają im wznoszenie. Wieloletnie obserwacje wskazują, że masowy przylot bocianów do Polski nastąpi w trzeciej dekadzie marca, ale na pewno będą indywidualiści, zwani też zwiadowcami, którzy mogą dotrzeć do nas już w połowie marca_ - tłumaczył Kunysz.
Zastrzegł jednak, że uzależnione jest to od warunków pogodowych. Jeśli pojawią się niesprzyjające okoliczności, wędrówka może być w każdej chwili wstrzymana.
Powszechnie mówi się, że pierwsze bociany przylatują do nas "na św. Józefa", tj. 19 marca. Tymczasem ze średniej wieloletniej (opracowanej w latach 1966-1992) wynika, że jest to dzień 22 marca. Najwcześniej bocian pojawił się w Polsce w 1990 roku - było to 9 marca na Podkarpaciu.