"Langenort" - przesłuchują pasażerki
Prokuratura i policja przesłuchiwały dziś załogę i pasażerki holenderskiego statku "Langenort". Do komisariatu policji we Władysławowie wezwano kobiety, które uczestniczyły w rejsach na wody eksterytorialne.
Dotychczas zeznawało kilkanaście kobiet. Postepowanie jest trudne, bo część uczestniczek rejsu już wyjechała, a pochodzą one z różnych części Polski - powiedział Radiu Gdańsk szef prokuratury rejonowej w Pucku Witold Niesiołowski.
Pucka prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze w sprawie przechowywania na holenderskiej jednostce zakazanych w Polsce tabletek wczesnoporonnych. Podczas dwóch dotychczasowych rejsów jednostki na wody eksterytorialne ze statku zniknęło 16 tabletek.
Holenderskie feministki występują w tej sprawie w charakterze świadków, więc nie ma podstaw do zabrania im paszportów - twierdzi prokurator Niesiołowski. Prawdopodobnie przesłuchana w takim charakterze zostanie także dziennikarka Newsweeka, ktora uczestniczyła w jednym z rejsów. Według niej trzy ciężarne Polki zażyły wówczas tabletki wczesnoporonne.