Ładny gips
Pacjenci wieluńskiego szpitala po kilka dni
czekają na założenie gipsu. Z powodu braku materiału lekarze przez
tydzień nie mogli usztywnić złamanej nogi mieszkańcowi Krzyworzeki
pod Wieluniem. "Rozumiem, że w szpitalu nie ma drogich leków, ale
brak takiej podstawowej rzeczy, jak gips?" - skarży się córka pacjenta - pisze "Dziennik Łódzki".
"Problemy z gipsem mamy od dłuższego czasu, codziennie otrzymujemy tylko znikome ilości" - tłumaczy Maciej Łukomski, ordynator oddziału ortopedii w SP ZOZ w Wieluniu. "Dziennie dostaję od 4 do 6 opasek. Czułbym się bezpiecznie, gdybym miał dostawę 20 sztuk dziennie" - dodaje - informuje gazeta.
Według Bożeny Łaz, dyrektora SP ZOZ, problemy z zaopatrzeniem wynikają z faktu, że firmy skłonne są dostarczać gips tylko za gotówkę: "Konta mamy jednak zablokowane przez komornika i czasami tej gotówki brakuje". Wieluński szpital ma 19 mln zł długu - podaje dziennik. (PAP)