Kwiatkowski się spieszy
Choć konkurs na nowy zarząd Telewizji Polskiej już ruszył, obecny jej prezes Robert Kwiatkowski podejmuje ważne, personalne decyzje, które będą obowiązywały przez kilka następnych lat - pisze Agnieszka Kublik w "Gazecie Wyborczej".
17.11.2003 06:10
Chodzi o obsadę dyrektorów czterech największych regionalnych ośrodków telewizyjnych w Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu, gdyż kończą się właśnie trzyletnie kadencje ich dyrektorów.
Zarząd już rozpisał konkurs na te stanowiska, choć członkowie rady nadzorczej publicznie apelowali, by się z tym wstrzymać do czasu rozstrzygnięcia konkursu na nowy zarząd. Tym bardziej że rolę komisji regulaminowej w tym konkursie pełni... obecny zarząd, czyli Kwiatkowski i Tadeusz Skoczek. Rada nadzorcza co prawda ma prawo nie zatwierdzić proponowanych przez zarząd kandydatów na dyrektorów ośrodków, ale - jak dowiedziała się dziennikarka "GW" - wcale nie jest pewne, iż tak się stanie.
Prezes Kwiatkowski chce ponadto obsadzić jeszcze trzy ważne stanowiska w Telewizji Polskiej, w tym dyrektora Agencji Produkcji Audycji Telewizyjnych, który decyduje o ogromnych pieniądzach. Jednak w tej sprawie rada nadzorcza może jedynie apelować do zarządu, by wstrzymał się z tymi decyzjami, bo tu ostateczna decyzja należy do tylko do niego.
Z tymi decyzjami zarząd się spieszy, tak by zapadły jeszcze przed rozstrzygnięciem konkursu na nowe władze telewizji - pisze Agnieszka Kublik. (uk)
Więcej: Gazeta Wyborcza - Teren prezesa?