Kwaśniewski - Rywin. Tropy.
W lipcu 2002 r. Aleksander Kwaśniewski był jedną z osób najlepiej poinformowanych o korupcyjnej ofercie Lwa Rywina złożonej Agorze. Znał relacje na ten temat zarówno ze strony Adama Michnika, jak i samego producenta, który na piśmie złożył mu własną wersję przebiegu zdarzeń - przypomina "Gazeta Polska".
Prezydent publicznie skłamał, że na temat afery rozmawiał z Michnikiem dopiero w połowie sierpnia. Przed prokuraturą i komisją śledczą ukrywał również fakt, że posiada ważny dowód w sprawie - list w wyjaśnieniami Rywina.
Jak podaje tygodnik, nie jest to pierwszw kłamstwo prezydenta. "Gazeta Polska" przypomina, że prezydent okłamał instytucję państwa przynajmniej dwa razy. W roku 1995 r. startując w wyborach prezydenckich podał Państwowej Komisji Wyborczej, że ma wyższe wykształcenie - choć naprawdę nie ma dyplomu i tytułu magistra.
W tym samym czasie w oświadczeniu majątkowym ukrył fakt posiadania przez żonę znacznej liczby akcji towarzystwa ubzepieczeniowego "Polisa", choć Kwaśniewscy nie mieli rozdzielności majatkowej. (mk)