Kwas masłowy do chuligańskiego ataku
Kwasu masłowego, cuchnącej substancji używanej m.in. w przemyśle garbarskim, użył sprawca ataku chuligańskiego na jeden ze sklepów w Białymstoku - wynika z analizy przeprowadzonej w policyjnym laboratorium.
07.04.2004 16:20
We wtorek młody mężczyzna wrzucił do sklepu słoik z tym kwasem. Po jego rozbiciu w lokalu i jego okolicy czuć było cuchnący zapach. Z mieszkań znajdujących się w bloku, na którego parterze jest pasaż handlowy, ewakuowano dwadzieścia pięć osób. Dwie trafiły na krótką obserwację do szpitala.
Dwa tygodnie temu do podobnego zdarzenia doszło w innym sklepie w Białymstoku. Wtedy z biurowca ewakuowano około stu osób, głównie pracowników Urzędu Marszałkowskiego, którego biura znajdują się na wyższych piętrach budynku.
Oba sklepy należą do tych samych właścicieli, którzy o ataki chuligańskie podejrzewają konkurencję. Postępowanie prowadzi białostocka policja.
Dotychczas jedynie podejrzewano, że w obu przypadkach sprawca użył kwasu masłowego, ale próbek substancji zebranych po pierwszym incydencie jeszcze nie przebadano. Jak powiedział rzecznik prasowy podlaskiej policji Jacek Dobrzyński, były one zanieczyszczone detergentami użytymi w czasie akcji ratowniczej.
"Wówczas to posiadany przez nas sprzęt nie był w stanie dokładnie określić rodzaju badanej substancji. Dlatego też próbka została przesłana do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji" - powiedział Dobrzyński. Wyniki mają być znane w ciągu tygodnia - dodał.
Jak poinformowała Regina Kownacka z wojewódzkiego Sanepidu w Białymstoku, kwas masłowy jest kwasem tłuszczowym, o nieprzyjemnym zapachu, działa drażniąco na drogi oddechowe, choć nie jest substancją toksyczną. "Nie zagraża życiu ludzi, ale ma nieprzyjemny zapach" - dodała. Według Sanepidu, można go kupić w sklepach chemicznych.