PolskaKują zabytek!

Kują zabytek!

Wczoraj przed zborem na Rynku Nowomiejskim w Toruniu pojawiła się ekipa robotników i rozpoczęła kuć południową ścianę budynku. Konserwator zabytków twierdzi, że bez jego zgody. W tym tygodniu stan gmachu skontroluje Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego - pisze "Gazeta Pomorska".

23.09.2003 | aktual.: 23.09.2003 07:12

W pierwszej chwili wyglądało to jakby robotnicy chcieli przebić dziurę w ścianie, w pochodzącej z początków XIX wieku, byłej świątyni ewangelickiej. Gdy na miejscu pojawili się dziennikarze, przerwali prace. Efektem działań są wyrwy w zabytkowym murze.

"GP" spróbowała ustalić czy i kto dał zgodę na tego typu roboty?

"Nikt nam ich nie zgłaszał, zaraz się zorientuję o co chodzi" - stwierdził Lech Narębski, miejski konserwator zabytków. Chwilę później poinformował "GP", że jest to początek, zaplanowanego jeszcze przed laty, "remontu elewacji". "Jednak przed przystąpieniem do pracy powinienem otrzymać informację od kiedy i w jakim zakresie będą prowadzone oraz przez kogo. Nic takiego się nie stało" - mówi Narębski.

O tym, że ze zboru sypią się cegły i pogruchotany jest gzyms informowała "GP", ilustrując to zdjęciem, w sobotę. Okazuje się, że już wcześniej w tej sprawie dzwonili do PINB mieszkańcy.

Właścicielem zabytkowego budynku jest Fundacja "Tumult". W umowie notarialnej, na podstawie której 13 lat temu otrzymała ona od miasta zbór za darmo znalazło się zobowiązanie do jego "remontu i rewaloryzacji". Paragraf 6 umowy, podpisanej m.in. przez Marka Żydowicza, prezesa "Tumultu" (obecnie członka Rady Prezydenckiej) głosi, że "w razie korzystania z nieruchomości w sposób sprzeczny z jej przeznaczeniem, nie przeprowadzenie w terminie remontu i rewaloryzacji umowa ta może ulec rozwiązaniu". Termin ów określono na trzy lata "od czasu przejęcia" zboru. Minęło już 13 lat odkąd "Tumult" jest właścicielem zabytkowego gmachu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)