Ktoś obdziera psy ze skóry
Makabrycznego odkrycia dokonał Kazimierz
Chałupnik, rolnik z podozorkowskiego Helenowa, kiedy zajrzał do
stojącego obok domu śmietnika - informuje "Express Ilustrowany".
W kontenerze
były trzy małe pieski, jeden jeszcze się ruszał i cichutko
popiskiwał. Obok leżał niebieski worek, z którego wystawała
pozbawiona skóry psia łapa. W Środku były oskalpowane trzy psy! To było wstrząsające - mówi Kazimierz Chałupnik.
10.03.2005 | aktual.: 10.03.2005 07:28
O makabrycznym znalezisku rolnik powiadomił komisariat policji w Ozorkowie. Dyżurny odmówił przyjęcia zgłoszenia i polecił mężczyźnie dzwonić do Straży Miejskiej. Choć była dopiero godz. 17, w straży nikt nie odbierał. Rolnik ponownie zadzwonił na policję - opisuje "Express Ilustrowany".
Dyżurny ofuknął mnie, że zawracam mu głowę - mówi pan Chałupnik. Powiedział, że gdybym znalazł zwłoki ludzkie, to inna sprawa. Martwymi psami zajmować się nie zamierza i żebym powiadomił Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami - opowiada gazecie Chałupnik. Okazało się jednak, że takiej instytucji w Ozorkowie nie ma. Podczas tych telefonów ostatni żywy szczeniak zdechł z zimna.
Komendant ozorkowskiego komisariatu Franciszek Sowifski o sprawie z Helenowa dowiedział się od dziennikarzy "Expressu Ilustrowanego". Jestem zszokowany postawą dyżurnego - mówi. Natychmiast wysyłam do Helenowa ekipę, która ustali sprawcę tego makabrycznego czynu. Jednocześnie podjąłem decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec funkcjonariusza, który pełnił służbę w chwili zgłoszenia. (PAP)