Kto winny?
(PAP)
Miało być taniej, a jest tak samo, czyli za drogo. Ceny win na polskich półkach wciąż odstraszają klientów. Płacimy za nie dużo więcej niż Francuzi czy Węgrzy.
Za wino, które we Francji kosztuje 15 zł, u nas zapłacić trzeba 25 zł. Dlaczego? Na jego cenę składa się koszt transportu, akcyza, badanie trunku – tłumaczy rzeczniczka jednej z francuskich sieci hipermarketów.
Wysokie ceny nie dotyczą jednak tylko alkoholi francuskich. Na Węgrzech czy w Bułgarii tamtejsze wina kosztują około 1 euro. U nas ceny są nawet kilkaset procent wyższe. Przedstawiciele hipermarketów tłumaczą, że ceny są takie, jakie być powinny.
Czy rynek zmusi sklepy i hurtowników do obniżenia cen win i innych produktów, które miały stanieć po naszym wejściu do UE, a wciąż są wysokie? Czas pokaże.