Kto traci w Kaliningradzie
Niezaproszenie do Kaliningradu prezydentów Polski i Litwy
krytykuje niemiecki "Berliner Zeitung". Gazeta uważa, że na
intrydze po raz kolejny straci właśnie Kaliningrad.
02.07.2005 | aktual.: 02.07.2005 10:51
Zdaniem gazety jedynym ze sposobów rozwoju rosyjskiej enklawy jest współpraca z najblższymi sąsiadami Polską i Litwą, które są ważnymi inwestorami w tym regionie. Kolejną szansa na pojednanie została zaprzepaszczona, ale cóż znaczy dla rosyjskich władz los około miliona mieszkańców Obwodu, jeśli pojawiła się możliwość dania po nosie niesfornym sąsiadom - konkluduje "Berliner Zeitung".
Z kolei "Niezawisimaja Gazieta" uważa, że prezydent Kwaśniewski obraził się na Rosję nie z powodu pominięcia go podczas obchodów 750-lecia Kaliningradu, ale pokazuje swoje niezadowolenie z przyjacielskich stosunków Rosji i Niemiec oraz planów budowy bałtyckiego rurociągu z pominięciem Polski. Mieszkańcy Kaliningradu całą sytuację podsumowują krótko - mimo, że na dworze jest lato, to w powietrzu czuć lodowaty chłód.