Kto rozliczy Stokłosę?
Wyniki badań przeprowadzonych przez Zakład
Medycyny Sądowej w Szczecinie wskazują, że szczątki padłych
zwierząt znalezione na polach należących do firmy senatora Henryka
Stokłosy, zostały tam zakopane w ciągu ostatnich pięciu lat -
czytamy w "Naszym Dzienniku".
17.09.2005 | aktual.: 17.09.2005 08:23
Według gazety możliwe jest, że na polu zakopano szczątki zwierząt, za których utylizację Stokłosa otrzymywał refundację z budżetu państwa. Szczegółowe śledztwo ma wyjaśnić, czy doszło do nadużyć i wyłudzenia państwowych pieniędzy i czy Stokłosa spowodował zagrożenie epidemiologiczne.
W tej chwili śledztwo powinno ustalić, skąd pochodzą zakopane zwierzęta i czy senator Stokłosa w ciągu ostatnich 5 lat otrzymywał jakiekolwiek pozwolenie na grzebanie padliny w ziemi. Jeśli nie - złamał prawo i naraził zdrowie mieszkańców - mówi gazecie przewodniczący Polskiej Inicjatywy Agrośrodowiskowej, Marek Kryda.
Prokuratura powinna też wyjaśnić, czy w ziemi nie znalazły się zwierzęta, za których utylizację Stokłosa otrzymał refundację z budżetu państwa - dodaje.
"Nasz Dziennik" przypomina, że Skarb Państwa refunduje ok. 98% kosztów utylizacji padłej zwierzyny. Utylizacja tony padliny kosztuje, według różnych danych, od 350 do 400 zł. (PAP)
Więcej: rel="nofollow">Nasz Dziennik - Kto rozliczy Stokłosę?Nasz Dziennik - Kto rozliczy Stokłosę?