Książę William będzie pilotem
Syn brytyjskiego nastepcy tronu, książę William, odbędzie w tym roku służbę w królewskich siłach powietrznych i marynarce wojennej. Od poniedziałku książę William rozpocznie kurs pilotażu.
Podporucznik William Wales spędził miniony rok w gwardyjskim pułku kawaleryjsko-pancernym Blues and Royals. Teraz, w ciągu 4 miesięcy stażu w RAF-ie posiądzie umiejętność pilotowania małych samolotów, a następnie śmigłowców. Latem książę William rozpocznie półroczny staż w królewskiej marynarce wojennej.
Ojciec Williama, książę Karol, również służył w lotnictwie i w marynarce, a wuj, książę Andrzej jako pilot śmigłowca brał udział w wojnie falklandzkiej w 1982 roku. Tradycja służby wojskowej królewskich synów sięga wielu pokoleń wstecz, ale 25-letni książę William zamierza na tym zakończyć swoją służbę i oddać się pracy w organizacjach charytatywnych.
Rzecznik ugrupowania brytyjskich antymonarchistów Republic, Graham Smith powiedział, że koszt szkolenia lotniczego Williama wyniesie co najmniej 2 i pół miliona funtów, co jest skandalicznym marnotrawstwem środków z bardzo napiętego budżetu obronnego. Brytyjskie ministerstwo obrony podkreśla natomiast w odpowiedzi, że książę William nie odbędzie pełnego kursu pilotażu.