Książę Rainier stabilniejszy
Stan zdrowia 81-letniego
księcia Monako Rainiera się stabilizuje, ale lekarze mówią, że
"wciąż budzi niepokój" i są ostrożni co do rokowań.
27.03.2005 | aktual.: 27.03.2005 22:13
W katedrze w Monte Carlo około 400 wiernych modliło się w niedzielę wielkanocną o zdrowie monarchy, a także papieża Jana Pawła II. W Monako panuje jednak nastrój przygotowań do żałoby po śmierci Rainiera - pisze agencja France-Presse.
"Stan zdrowia Najjaśniejszego Pana, księcia Rainiera III, jest wciąż powodem do zmartwień. Funkcje serca, płuc i nerek, które to organy były w coraz gorszym stanie, się stabilizują" - głosi komunikat lekarski.
"Książę jest przytomny, ale pod wpływem środków uśmierzających ból, co pozwala mu znosić wspomaganie oddychania, które jest absolutnie konieczne" - dodali w komunikacie trzej lekarze Rainiera.
W otoczeniu księcia mówi się, że "nikt już nie oczekuje cudu", chociaż pacjent wciąż walczy, a jego organizm jest stosunkowo silny.
W uroczystej mszy w katedrze wziął udział włoski kardynał Mario- Francesco Pompeda. Świątynię udekorowano w barwach księstwa - czerwieni i bieli - oraz Stolicy Apostolskiej - bieli i żółci. Rodzina książęca, która codziennie czuwa u łóżka hospitalizowanego Rainiera, uczestniczyła we mszy w prywatnej pałacowej kaplicy.
Rainier III rządzi Monako od roku 1949. Jest najstarszym władcą w Europie i potomkiem rodu Grimaldich, który panuje w Monako od ponad siedmiu wieków. Księstwo, niegdyś słynące ze swojego kasyna, jest teraz znane jako raj podatkowy. W ostatnich latach część obowiązków głowy państwa Rainier przekazał swojemu synowi, księciu Albertowi.