Krystyny świętują w Łodzi
Kilkaset Krystyn z całej Polski świętuje w
czwartek swoje imieniny w Łodzi. W czarnych melonikach, białych
szalikach i z czerwonymi goździkami nawiązują do słynnej kwestii z
filmu "Ziemia obiecana": "Ja nie mam nic, ty nie masz nic, razem
mamy wiele".
13.03.2003 | aktual.: 13.03.2003 17:50
Zjechały Krystyny m.in. ze Śląska, Białegostoku, Bydgoszczy, Gdyni, Gdańska, Kielc, Skierniewic i Warszawy. Krystyny witał w Łodzi m.in. prezydent miasta Jerzy Kropiwnicki i ich imienniczka, wicemarszałek woj. łódzkiego, Krystyna Ozga.
Impreza rozpoczęła się przy ul. Piotrkowskiej - najdłuższej w Europie ulicy handlowej, długości ponad 4 km. Grały orkiestry, szczudlarze walili w blaszane gongi i obsypywali solenizantki deszczem kolorowych bibułek. Krystyny tańczyły, wymachiwały kwiatami i kapeluszami, śpiewały "Sto lat", jeździły rikszami, robiły sobie zdjęcia z pucybutem. Wmurowały też swoją kostkę w Pomniku Łodzian Przełomu Tysiącleci. Swoje kostki na tym 250-metrowym odcinku Piotrkowskiej ma już blisko 13 tys. osób związanych z Łodzią.
"Uwielbiamy te wyjazdy. Cały rok na nie czekamy i zbieramy pieniądze, żeby je opłacić. Spotykamy się jednak częściej, zapraszamy się na imieniny, pieczemy razem ciasta" - mówiły Krystyny z Katowic. "To sympatyczna impreza. Jako Jadwiga trochę Krystynom zazdroszczę" - powiedziała mieszkanka Łodzi. "Moja teściowa to też Krystyna. Porządna kobieta, więc lubię Krystyny" - powiedział rikszarz.
W Łodzi pojawiły się też sławne Krystyny, m.in. Sienkiewicz, Czubówna i Prońko. Życzenia przesłały Janda i Kofta oraz m.in. Kazimierz Kutz, Leszek Balcerowicz i Krystyna Łybacka.
"Krystyny to przeróżne kobiety, cały przekrój społeczny. Wiele boryka się z trudnościami materialnymi, niektóre nie mają pracy. Te imieniny pomagają się im oderwać od szarej rzeczywistości" - uważa pomysłodawczyni imprezy, Krystyna Bochenek z Polskiego Radia Katowice.
Solenizantki czeka jeszcze program artystyczny w Pałacu Poznańskiego i zabawa w najstarszym łódzkim klubie studenckim "Piotrkowska 77", gdzie bywali m.in. Roman Polański, Krzysztof Komeda i Michał Urbaniak.
To już szóste wspólne imieniny Krystyn, po raz pierwszy świętowały razem w Filharmonii Śląskiej w Katowicach. Rok później jako żołnierki wprowadzały Polskę do NATO w Sopocie. W 2000 r. jako wróżki i czarodziejki poleciały na Łysą Górę, a w 2001 r. piły wodę zdrojową na deptaku w Ciechocinku. W zeszłym roku w ludowych strojach i wiankach na głowie świętowały w Krakowie. (jask)