Krwawe starcia w Egipcie
Tragiczne zajścia przed pałacem prezydenckim - zdjęcia
Walki zwolenników i przeciwników prezydenta - są zabici i co najmniej kilkuset rannych
Co najmniej pięć osób zginęło, a kilkaset zostało rannych w gwałtownych zamieszkach, do jakich doszło w ciągu ostatniej doby w okolicach pałacu prezydenckiego w Kairze - podała telewizja NBC News. Na ulicach stolicy Egiptu starli się ze sobą przeciwnicy i zwolennicy prezydenta Mohammeda Mursiego.
Wali wybuchły, gdy na wezwanie Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się Mursi, tysiące zwolenników prezydenta przybyło przed pałac, gdzie od wtorku koczowali przeciwnicy szefa państwa. Sprzeciwiają się oni projektowi konstytucji, który opracowała konstytuanta zdominowana przez islamistów, oraz prezydenckiemu dekretowi z 22 listopada, rozszerzającemu kompetencje szefa państwa.
Obie strony obrzucały się kamieniami i koktajlami Mołotowa, w ruch poszły także kije. Porządek zaprowadziło dopiero wojsko, które wysłało w rejon zamieszek czołgi i wozy opancerzone.
(PAP, nbcnews.com, WP.PL/tbe)