"Kropa” stawia kropkę (nad i)

W sobotę w Zakopanem Kropiwnicki i prawicowi działacze samorządowi przygotowali deklarację założycielską, projekt statutu, a nawet logo. Kongres założycielski ChRS odbędzie się 12 października w Warszawie. Kropiwnicki ma wystosować zaproszenia do wszystkich prawicowych samorządowców, którzy odnieśli sukces w ostatnich wyborach.

Kongres będzie postawieniem kropki nad „i”. Jego uczestnicy wyłonią 70-osobową Radę Naczelną, a ta – po kongresie – wybierze zarząd.

Pierwsze spotkanie potencjalnych członków Ruchu odbyło się z inicjatywy Kropiwnickiego w marcu w Łodzi, a na początku maja spotkali się na Zamku Królewskim w Warszawie. Już tam zapowiadano stworzenie silnego prawicowego ugrupowania. Prezydent Łodzi nie zaprzeczał, że zamierza budować nową formację centroprawicową.

Jedna z osób uczestniczących w tworzeniu Ruchu powiedziała nam, zastrzegając anonimowość, że stowarzyszenie wystawi własnych kandydatów w wyborach samorządowych i parlamentarnych.

– Na początku Ruch jako platforma współpracy na rzecz samorządów na pewno nie będzie konkurował z ZChN. Później obie struktury być może się połączą – twierdzi nasz informator.

Na ilu zwolenników może liczyć Ruch, okaże się po 4 października. Do tego dnia pełnomocnicy wojewódzcy muszą oszacować liczbę uczestników kongresu, żeby wiadomo było, jak dużą salę wynająć. Na majowym zjeździe w Warszawie było 420 osób. Wśród animatorów brakuje jednak nazwisk z pierwszych stron gazet. Najbardziej znane to sam Kropiwnicki i prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona.

ChRS odwołuje się do nauczania Jana Pawła II i idei „S”. Ambicje polityczne sięgają jednak zjednoczenia prawicy pod egidą Ruchu, o czym świadczy jego formuła: nie jest partią, lecz stowarzyszeniem. – ChRS jest otwarty dla członków takich partii, jak Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe czy Liga Polskich Rodzin – mówi Marian Papis, pełnomocnik Ruchu w Łodzi.

(k, sow)